Bullet Journal na październik ’24
Cześć! Bardzo się cieszę, że zainteresował cię ten artykuł i mogę ci pokazać, co przygotowałam na październik. W moim układzie zaszło kilka zmian, jak zresztą co miesiąc. Aby mieć idealnie dopasowany Bullet Journal, trzeba eksperymentować – to naturalny proces!
Spis treści:
Przywitanie października w Bullet Journal
W tym miesiącu miałam mniej czasu na planowanie, więc postawiłam na prostotę. Na stronie powitalnej nakleiłam jesienny obrazek, bo październik kojarzy mi się z jesienią i jej przepięknymi kolorami. Dodałam do tego jesienne listki i naklejkę z napisem „Październik”. Może dałoby się to zrobić lepiej, ale jestem zadowolona – najważniejsze, żeby układ był funkcjonalny i pomagał mi w planowaniu.
Październikowe tygodniówki
Kolejne dwie strony poświęciłam na tygodniówki – tutaj nic się nie zmienia, bo ten układ po prostu mi odpowiada. Mam wystarczająco dużo miejsca na notowanie wszystkiego, co ważne każdego dnia. Użyłam beżowo-brązowych naklejek kółek, a resztę ozdobiłam jesiennymi naklejkami. Dzięki tygodniówkom mogę łatwo śledzić swoją produktywność i zauważyć, które miesiące są bardziej wymagające, a które spokojniejsze.
Filmy i seriale w BuJo
Następna strona dotyczy filmów i seriali, które obejrzę w tym miesiącu. Mimo, że nie oglądam zbyt dużo takich treści to lubię sobie monitorować jakie tytuły już widziałam, mam też swojego filmweba którego staram się regularnie uzupełniać. Taka strona sprawdziła mi się we wcześniejszych miesiącach, więc w tym również musiała się pojawić. Uzupełnianie jej możecie zobaczyć na moim kanale Youtube, gdzie pokazuję tworzenie Bullet Journal.
Planowanie bloga w Bullet Journal
Zamiast jednej wielkiej listy zadań, postanowiłam podzielić je na kategorie. Podzieliłam osobno wpisy jakie planuje na bloga i inne zadania związane z blogiem, bo uwierzcie, tego jest sporo! Wcześniej, gdy wszystko było na jednej liście, łatwo się gubiłam – różne zadania miały różne priorytety i robił się chaos. W tym miesiącu bardzo pomogły mi naklejki z napisami do planowania – nie musiałam pisać ręcznie, a dzięki kolorom całość wygląda o wiele estetyczniej.
Rozkładówka na październik
Ostatnia strona to miejsce na priorytety, notatki i nawyki – to mój sprawdzony układ, z którego jestem bardzo zadowolona. Dzięki niemu mogę łatwo śledzić, jak idzie mi nauka poszczególnych nawyków. Choć ciągle pracuję nad tymi samymi rzeczami, widzę postępy, a to bardzo motywujące! Pamiętajcie, że najważniejsze jest porównywanie się tylko ze sobą – nie z innymi. Nie wiemy, co dzieje się w życiu innych, dlatego bądźcie dumni z własnych osiągnięć!
A jeżeli ciekawi cię jak po kolei powstawała ta rozkładówka to zobacz na ten film.